Zapraszamy do czytania! :)
_______________________________________________________________
Znów
był w zaspach. Kilometrami rozciągał się przed nim arktyczny krajobraz, tak
znajomy, jednak tak obcy.
-Halo!
Luka
rozejrzał się znów słysząc obcy głos. Mróz nie robił już chłopakowi różnicy.
Zamiast wiatru i zimna Luka czuł rozchodzące się po jego nagim ciele przyjemne
ciepło. Chciał znaleźć źródło głosu, ale za każdym razem dochodził on z innej
strony. Niebieskooki powoli odchodził od zmysłów. Sam nie wiedział, czy
naprawdę słyszy wołanie.
-Halo!
- rozległo się znów z innej strony. Luka znieruchomiał, spojrzał w niebo, które
miało nieprzyjemny śnieżnobiały kolor, tak samo jak śnieg. Niebieskooki niemal
nie mógł utrzymać oczu otwartych. Zapłakał, a samotna łza utonęła w białym
puchu.